TOLERANCJA REPRESYWNA

ręceWpis „Tolerancja represywna” powstał pod wpływem i w oparciu o materiały na stronie osiedlezaciszewaw.pl
W 1965 roku został opublikowany esej pt. „Tolerancja represywna” autorstwa Herberta Marcuse. Herbert Marcuse (ur. 19.07.1898 w Berlinie, zm. 29.07. 1979 w Starnbergu) – niemiecko-amerykański filozof pochodzenia żydowskiego, socjolog marksistowski, przedstawiciel szkoły frankfurckiej.

Główne założenia

Tolerancja represywna to uzasadnienie dominacji niewielkiej, świadomej swoich celów i dobrze zorganizowanej mniejszości nad rozbitym, upokorzonym, nie potrafiącym bronić własnego systemu wartości społeczeństwem.
Tolerancja represywna umożliwia narzucenie „hołocie/motłochowi/pospólstwu/dołom społecznym” swoich zasad życia zbiorowego przez elitę i egzekwowania posłuszeństwa wszelkimi środkami mieszczącymi się we wszelkich granicach represywności z fizycznym terrorem włącznie.
Represywna tolerancja  jako ideologia w praktyce uzasadnia funkcjonowanie terroru psychicznego i fizycznego za pomocą którego mniejszość ma prawo zarządzać większością i narzucać im normy, często patologiczne.
Tolerancja represywna umożliwia zawłaszczenie przez mniejszość/elitę produktu społecznego/spółdzielczego. Jest to dobrze zorganizowana grabież na dużej zbiorowości, w tym również na osobach mieszkających w zasobach spółdzielni. Kradzież w postaci pozyskiwania cudzych dóbr w codziennej praktyce jest zalegalizowana tj. bezkarna, i u elit nie wywołuje wyrzutów sumienia. Społeczeństwo/spółdzielcy z własnej „nieprzymuszonej” woli dają się okradać.

Tolerancja represywna w spółdzielniach mieszkaniowych

Wielu członków SM charakteryzuje się naiwnym myśleniem, gdyż uważają że spółdzielnia mieszkaniowa jest demokratycznym bytem (tak było przed 1939 r.), ponieważ mogą przyjść na WZ i zagłosować.

Po pierwsze

W niektórych SM prezes nie wpuszcza niepokornych spółdzielców twierdząc, że ich nie ma na liście, a wynajęte firmy ochroniarskie skutecznie wypełniają polecenie zarządu.

Po drugie

Głosowanie odbywa się w nieświadomości członków, zazwyczaj nie mają czasu na zapoznanie się z dokumentami, brakuje im szczegółowej wiedzy z zakresu rachunkowości i prawa. Jeżeli nawet posiadają taką wiedzę i dysponują wolnym czasem to prezes może im tych dokumentów nie udostępnić.

Po trzecie

Członkowie poddawani są permanentnej manipulacji i socjotechnice. Prawnicy, księgowi oraz członkowie bezmiernie oddani prezesowi skutecznie kuglują na walnych, sprawiając że jest to atrapa rzekomego demokratycznego głosowania. Uchwały po myśli prezesa muszą być uchwalone, koniec i basta.

Po czwarte i najważniejsze

Czy można prawidłowo i skutecznie zarządzać własnym majątkiem uczestnicząc raz w roku na WZ przez kilka godzin?

Zarządy traktują spółdzielców jako potencjalny łup. Zachowanie spółdzielców po roku 1989 zostało ukształtowane przez idee wywodzące się z tzw. szkoły frankfurckiej. Można to spuentować: mniej pracy dla elit a więcej korzyści dla nich.

*******************************************************************************

Dodaj komentarz

Uzupełnij !Przekroczony czas. Proszę odnowić CAPTCHA.