W dniu 5 października ma się odbyć Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie SM “Metalowiec”.
Na te Walne ponad 70 osobowa grupa złożyła na piśmie żądanie zmiany porządku obrad. Żądanie to dotyczy wprowadzenia do porządku na Walne punktu dotyczącego wstrzymania inwestycji budowy budynku przy ul. Grabiszyńskiej 309. Pismo w tej sprawie zostało złożone w dniu 8 września więc zgodnie z prawem powinno być wprowadzone do porządku obrad Walnego Zgromadzenia. Żądanie złożone na ręce Zarządu Spółdzielni zawiera projekt uchwały i uzasadnienie. Dzięki dobrej współpracy z mieszkańcami okolicy ul. Grabiszyńskiej 309 mamy kopie pisma i możemy ją przedstawić aby wszyscy chętni mogli się zapoznać i zrozumieć, że budowa przyniesie stratę, a postępowanie organów wobec Spółdzielców jest i było niedopuszczalne.
“Odpowiedź” na żądanie.
W reakcji na powyższe żądanie mieszkańcy Grabiszyńskiej 311-321 otrzymali poniższe pismo. Na razie pozostawiamy bez komentarza.
Plan zagospodarowania przestrzennego /fragment/
Ponieważ Zarząd próbuje wmówić, że na działce musi stanąć wieżowiec, poniżej publikujemy fragment miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego dotyczący terenu 11 MW, na którym położona jest działka 18/4 (Grabiszyńska 309).
Taką kopię przedstawiono mieszkańcom Grabiszyńskiej 311-321 w 2014 r.:
A taką kopię przedstawiono w 2015 r.:
Z treści dokumentu wynika jasno, że Urząd Miejski ustalił aż 12 punktów dotyczących przeznaczenia działki 18/4, a nie jeden jak przekonuje Zarząd.
********************************************************************************
Dziękuję admin za wstawienie tego planu.
@Anonim – miasto nie zadecydowało, że ma stanąć wieżowiec. Ponieważ może nie wszyscy znają, dotyczący Grabiszyńskiej 309, plan zagospodarowania przestrzennego, postaramy się uzupełnić ten wpis.
Przede wszystkim należy podkreślić, że Prezes nie szanuje prawa swoich spółdzielców odrzucając formalny i kompletny wniosek nawet jeżeli nie jest mu na rękę.
Druga rzecz to taka, że Prezes ma częściowo rację, ponieważ działa zgodnie z m.p.z.p. i rzeczywiście, jeżeli miasto zadecydowało, że ma być tam wieżowiec to, jeżeli spółdzielnia go nie wybuduje, to zrobi to deweloper za kilka lat. Dlatego jedynym możliwym wyjściem z sytuacji jest interwencja w Urzędzie Miasta i to podejrzewam u samego Prezydenta oraz wstrzymanie bieżącej inwestycji. Sprawę można także nagłośnić póki jest jeszcze na to czas (a jest go mało).
Ja proponuje spotkać się z jakimś prawnikiem w sprawie:
1. Unieważnienia Walnego Zgromadzenia.
2. Zablokowania inwestycji.
3. Zmianę m.p.z.p w Urzędzie Miasta.
@prawie mieszkaniec – i tylko nie wiem jak mieszkańcy 5 wieżowców zmieszczą się na dwóch małych plackach zieleni, gdzie jeden przeznaczony jest dla małych dzieci. Z tego wynika, że drugi mały placek na służyć wszystkim innym. Chyba sam przyznasz jest tego trochę mało biorąc pod uwagę fakt, że zagęszczenie pojazdów zwiększy się, trzeba także wybudować drogi dojazdu do nowego bloku. Trzeba będzie znaleźć miejsce także na śmietnik. Nie dziwie się zatem, że jesteś prawie mieszkańcem.
Parku proszę nie wliczać w teren zielony, ponieważ nie należy do terenów osiedla i znajduje się po drugiej stronie ruchliwej ulicy.
Podpisali się mieszkańcy osiedla, na których planowana budowa wieżowca ma bezpośredni wpływ, bez względu ,czy są członkami, czy właścicielami mieszkań.
Co mają wspólnego członkowie spółdzielni nie mieszkający na naszym osiedlu ?jak zwykle zresztą spółdzielnia kłamie spółdzielców!
@prawie mieszkaniec – złożone żądanie i projekt uchwały są zgodne z podawaną podstawą prawną, która mówi :
“Projekt uchwały zgłaszanej przez członków spółdzielni musi być poparty przez co najmniej 10 członków.”
Pismo zostało podpisane przez ok. 70 osób, a więc wielokrotnie więcej niż wymóg ustawowy. Przy takiej akcji, jaka miała miejsce, mogło się zdarzyć, że pismo podpisały osoby nie będące członkami spółdzielni co może świadczyć o rozmiarze sprzeciwu. Działania Zarządu w tej sprawie nie dziwią nas bo są zgodne z dotychczasowym standardem.
Jeśli podaje się podstawę prawną, która wyraźnie mówi o członkach spółdzielni, a podpisują się mieszkańcy nie będący członkami spółdzielni to nie dziwię się takiej odpowiedzi.
@Piotr – moja pamięć nie sięga do 1975 roku – jednak patrząc parę lat temu pamiętam tylko wieżowiec
@mieszkaniec – myślę, że Urząd Miasta nie wyda pozwolenia na budowę jeśli odległości między budynkami będę niezgodne z przepisami. A placek trawy będzie, ten przy 315 z placem zabaw i ten przy 317 i cały park do dyspozycji.
Zgadza się, Prezes ma tupet pisząc ,że mieszkańcy osiedla nie wyrażając zgody na budowę wieżowca nie są świadomi tego co podpisują.
Żądamy wniesienia uchwały na WZ wstrzymania inwestycji na osiedlu Grabiszyńska -Fiołkowa . Dziesiątki podpisów mieszkańców osiedla są aktualne i świadomie podpisujemy NIE DLA BUDOWY WIEŻOWCA NA SKRAWKU ZIELENI NA OSIEDLU.
Spółdzielnia metalowiec nie ma prawa działać na szkodę spółdzielców!!!
Prezes ma niezły tupet , twierdząc ,że my mieszkańcy osiedla na którym spółdzielnia metalowiec na trawniku chce wybudować piąty wieżowiec jesteśmy nieświadomi i nie wiemy co podpisujemy.
Świadomie podpisaliśmy projekt uchwały dotyczący zatrzymania tej inwestycji!!!
Wszystkie podpisy są aktualne i będziemy bronić swoich praw.
Mamy prawo do skrawka trawnika .
Spółdzielnia metalowiec niech przygotuje “wniosek o budowę” , którego nigdy nie było, bo nikt o zdrowych zmysłach nie wnioskował o budowę bloku na trawniku,NIE MA ZGODY ,NIE MA MIEJSCA NA WIEŻOWIEC!
Pokazujemy “odpowiedź”.
do admin : pokażcie tą “odpowiedź”
Pismo spółdzielców było formalnym (spełniającym wymogi formalne) wnioskiem o umieszczenie określonych punktów w porządku obrad, i obowiązkiem zarządu jest to umieścić. Przepisy nie uprawniają go do cenzurowania tych wniosków i odmowy ich umieszczenia. Jeśli to miało by miejsce to jest to powód do sądowego unieważnienia Zgromadzenia.
Mieszkańcy osiedla przy ul. Grabiszyńskiej 311-321 dostali “odpowiedź” na żądanie dotyczące Walnego. Prosimy o informacje czy mieszkańcy innych osiedli też dostali to pismo.
Chodziło mi oczywiście o stronę wschodnią.
Stasia Czytałem wszystkie posty. Ja nie chciałem nikogo oskarżać, bo nikomu winy nie udowodniono. Ja tam byłem ze dwa razy i gołym okiem widać, że nie ma miejsca na taką budowlę. Dlatego zastanawiam się jak można wpaść na taki idiotyczny pomysł? Powody są dwa:
Ludzie mieszkający od strony południowej nie będą mieli w ogóle światła, bo odległość od nowego bloku będzie minimalna. Ciekawe czy to nie spowoduje także jakiegoś grzyba wszechobecnego ze względu na zacienienie. Przecież są przepisy budowlane mówiące coś o kącie padania światła.
Patrząc na cały teren osiedla to wszędzie są garaże. Zabranie placka zieleni spowoduje, że nie będzie gdzie wyjść z psem chociażby, nie mówiąc o dodatkowej ilości aut, które zastawią ten teren.
Z tych powodów wydaje mi się niemoralne i niezrozumiałe budowanie bloku przez własną spółdzielnie, która w założeniu powinna dbać o interesy swoich mieszkańców.
do prawie mieszkaniec…
planowany był niski pawilonik i parking, a nie kolejny wieżowiec….
i działka była cała 18/5, skąd wzięła się działka 18/4 wszyscy dobrze wiemy została wykrojona przez spółdzielnię metalowiec, a wszyscy spółdzielcy za nią płacą od początku tzn. od 1975 roku!!!
Do Atsarka – spokojnie, nie można przedobrzyć. O wszystkim pamiętamy.
A skąd wziął się nr 309? Pusty numer został od tak przypadkowo?
W każdym budynku mieszkańcy mogą wykupić mieszkanie na własność i oddzielić się jako wspólnota mieszkaniowa, nikt nikomu tego nie broni.
Nie rozumiem tej całej nagonki na tą budowę. Dlaczego nikt nie protestował jak były budowane “Ogrody Grabiszyńskie” – teraz jest “gustowny” płot i dziura za płotem.
Mieszkaniec czytaj wcześniejsze wpisy w dziale Grabiszyńska 309 to będziesz wiedział: spółdzielni nigdy nie chodziło i nie chodzi o interes spółdzielców, a o interes własny grupy która się dorwała do majątku spółdzielców chce ich kosztem się nachapać.
Tych 70-ciu którzy podpisali powyższe żądanie, teraz powinni wziąć udział w najbliższym Walnym (i każdy przyprowadzić jeszcze po jednym spóldzielcu) i konsekwentnie głosować we własnym interesie. Takim sposobem możecie załatwić wszystko. Tylko konsekwentnie stosować rady których udzielił przed poprzednim walnym Atsark.
Brawo! Popieram Państwa w 100 procentach. Zastanawia mnie jedna sprawa: dlaczego Spółdzielnia działa przeciwko woli własnych mieszkańców? Ok, mniejsza z wolą mieszkańców – dlaczego Spółdzielnia działa na niekorzyść swoją i swoich mieszkańców tak uparcie i z taką zawziętością, przecież teoretycznie SM nic z tego nie będzie miała?
Jestem świeżym właścicielem mieszkania na Grabiszyńskiej (klucze dopiero odbieram w październiku) i chętnie zaprotestuję, i wesprę Państwa działania. Mam nadzieję, że brak wpisanej służebności drogi jest wystarczającą przesłanką do zatrzymania tej inwestycji.