To co wiemy i to co się dzieje na Mini Osiedlu pozwala stwierdzić: było i jest źle w sprawie budowy przy Grabiszyńskiej 309. Na temat budowy przy Grabiszyńskiej pisaliśmy jeż kilkakrotnie. W interesie mieszkańców Mini Osiedla postanowiliśmy jeszcze raz poruszyć ten temat.
Być może to co przedstawimy zainteresuje także przyszłych mieszkańców budynku przy Grabiszyńskiej 309.
Trochę historii
1./ W 1999 roku Zarząd Spółdzielni wystąpił do UM Wrocławia o wydanie warunków zabudowy dla inwestycji polegającej na budowie budynku wielorodzinnego na działce nr 18/2 AM-23 obręb Grabiszyn. Urząd Miejski Wrocławia decyzją nr 215-IV/98/99 ustalił warunki zabudowy budynku wielorodzinnego max. do 9 kondygnacji. Spółdzielnia nie kontynuowała budowy i decyzja utraciła swą ważność.
2./ Zebranie Przedstawicieli Członków Spółdzielni uchwałą nr 11 z dnia 20.04.2001 r zakwalifikowało działkę 18/4 jako mienie wspólne spółdzielni mimo, iż działka ta nie istniała ponieważ nie była wyodrębniona z istniejącej działki 18/2.
3./ Pod koniec 2006 r. Zarząd Spółdzielni wśród mieszkańców Grabiszyńskiej 311-321 przeprowadził ankietę dotyczącą budowy przy Grabiszyńskiej 309. W piśmie do mieszkańców była mowa o budynku 4-5 kondygnacyjnym (Grabiszynska 309 jest odwolanie ) Wyniki ankiety były następujące: za budową było 31%, a przeciwko 28% mieszkańców. Ponieważ taki wynik nie był chyba satysfakcjonujący dlatego zrobiono przekręt i do 31% dodano 41% osób, które nie zwróciły ankiet. W ten sposób wyszło, że 72% jest za budową przy Grabiszyńskiej 309 i taką informację przedstawiano.
4./ W dniu 26.02.2007r. Plenum Rady Osiedla nr1 podjęło uchwałę nr 3/2007: „ Rada Osiedla nr 1 pozytywnie opiniuje plan zagospodarowania działki budowlanej przy ul. Grabiszyńskiej poprzez postawienie budynku mieszkalnego /4 – 6 kondygnacyjnego/ z lokalami użytkowymi na parterze oraz garażami w podziemiu.”
5./ Urząd Miejski we Wrocławiu w dniu 06.11.2007 wydał decyzję nr 74/2007 odmawiającą ustalenia warunków zabudowy na działce 18/4 przy ul. Grabiszyńskiej 309. Jedną z przyczyn odmowy było to, że budynek /pięciokondygnacyjny/ o wysokości 15,6 m zaburzy istniejący układ urbanistyczny.
6./ Walne Zgromadzenie w czerwcu 2011 r. podjęło uchwałę nr 26/06/11 w sprawie wyrażenia zgody na założenie Spółki z o. o. w celu budowy domu mieszkalnego przy ul. Grabiszyńskiej. Nie wiemy co dalej było z tą uchwałą.
7./ W dniu 13.04.2015 r. do UM Wrocławia wpłynął wniosek Spółdzielni o pozwolenia na budowę 11 kondygnacyjnego budynku przy Grabiszyńskiej 309. We wniosku było między innymi fałszywe oświadczenie jakoby działka przy Grabiszyńskiej 309 miała służebność przejazdu przez sąsiednią działkę 18/5 (Grabiszynska 309 kłamstwo )
Reasumując
Jak widać od lat było mówione o budowie budynku pięciokondygnacyjnego. Na taki budynek zgodziła się Rada Osiedla i wydało zgodę Walne Zgromadzenie. Nie przeszkodziło to Zarządowi i Radzie Nadzorczej rozpocząć budowę bloku jedenastokondygnacyjnego, na który nie mieli zgody Walnego Zgromadzenia. Dlaczego wydzielono działkę 18/4 skoro działka 18/2 miała charakter budowlany o czym świadczy wniosek Spółdzielni z 1999 r. Przygotowując się do budowy przyjmowano jako mienie Spółdzielni nieistniejącą działkę, fałszowano ankietę, planowano powołać spółkę, składano fałszywe oświadczenie. W takich okolicznościach odbywało się przygotowanie budowy.
Budowa
Naszym zdaniem działka 18/4 była za mała na opracowany projekt. Jak widać na załączonych obrazkach granice wykopu były prawie takie same jak granice działki.
Tak więc przyszli mieszkańcy będą chodzili po stropie garażu i nie posadzą sobie prawdziwego drzewa bo pod spodem jest beton. Lokale w budynku będą w tzw. stanie deweloperskim do wykończenia przez przyszłych użytkowników. Standard wykończenia mieszkań: tynki pod malowanie, podłogi bez posadzek, drzwi zewnętrzne, instalacje sanitarne bez “białego montażu”. Budynek będzie bez instalacji gazowej. Na 60 mieszkań będzie tylko 50 komórek lokatorskich (do oddzielnego zakupu). Na 60 mieszkań i 6 lokali użytkowych jest przewidziane 67 miejsc postojowych
Było i jest źle
Budowa definitywnie zburzyła spokój i utrudniła życie mieszkańcom Mini Osiedla.
Jak wykazaliśmy działka była zbyt mała na taki projekt budynku. Konsekwencją tego jest przeniesienie części budowy na teren działki 18/5, na której mieszka kilkaset ludzi. Poza terenem budowy gromadzone się materiały budowlane i poruszają się maszyny obsługujące budowę. Możemy potwierdzić, że niejednokrotnie do ok. godz. 20 po terenie Mini Osiedla przejeżdżał sznur betoniarek. Kilkakrotnie była wzywana policja ponieważ hałas był nie do zniesienia. Ciężki sprzęt budowlany nie tylko powoduje hałas, uszkadza oświetlenie ale też w szybkim tempie niszczy nawierzchnię osiedla. Kilkakrotnie był uszkodzony szlaban. Na teren osiedla jest tylko jeden wąski wjazd, z którego korzystają mieszkańcy i wykonawcy budowy.
Nie potrafimy powiedzieć dlaczego wbrew spółdzielcom, dużym nakładem sił,używając kłamstw i przekrętów dążono do budowy bloku przy Grabiszyńskiej 309. Naszym zdaniem zbyt błahy jest fakt, że dzieci kilku członków Rady Nadzorczej zostały ostatnio przyjęte do Spółdzielni i partycypują w budowie.
*************************************************************************************
Gazeta Południowa, propaganda, czy fakty na życzenie SM?
W czerwcowej gazecie GP (2018 ) na stronie piątej napisano:
“Jak informowaliśmy – budynek Grabiszyńska 309 ma w podziemiach garaż – miejsca postojowe dla samochodów – zapewniające potrzeby nie tylko mieszkańców tego budynku. Mogą z nich korzystać nasi członkowie z pobliskich domów. Na zdjęciu wjazd do tego podziemnego garażu.”
Sugestia jest taka, że mieszkańcy mikro osiedla (311, 313,315,317-321) mogą korzystać z parkingu podziemnego za darmo. Należałoby moim zdaniem rzetelnie dopisać, że korzystać można jedynie po zakupie miejsca parkingowego lub boksu. Po takiej informacji GP można by pomyśleć, że korzystanie jest nieodpłatne a to nieprawda. Dodatkowo są trzy zdjęcia i opis, że trzecie zdjęcie przedstawia postulowane rozwiązania dostępu do ul. Grabiszyńskiej. Przecież żadne z tych zdjęć nie pokazuje nowych rozwiązań, poza już istniejącą infrastrukturą. I na koniec pytanie: Kiedy powstanie przyrzeczone ogrodzone mikro osiedle z kamerami? Poza kamerami, które zostały założone na nowym budynku 309 dalszego ruchu nie widać.
Potwierdzamy wiadomość o wystawienia do sprzedaży kolejnego mieszkania w budynku przy ul. Grabiszyńskiej 309. Na 445 000 zł wyceniono mieszkanie 3-pokojowe o pow. 62,5 m2 na 7 piętrze (7120 zł/m2). Jak widać biznes na majątku spółdzielni kwitnie w najlepsze.
Spółdzielnia mieszkaniowa Metalowiec we Wrocławiu sprzedaje mieszkania w nowo wybudowanym budynku przy ul. Grabiszyńskiej 309 ,które miały być dla zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych dla członków spółdzielni.
Opis mieszkania poniżej .
opiekun oferty Tomasz Żelazny
@Mieszkaniec – rzeczywistość jest taka, że grunt na osiedlu ul. Grabiszyńska 311-321 zarządzający prezes spółdzielni mieszkaniowej Metalowiec we Wrocławiu zagrabił mieszkańcom osiedla i wybudował budynek. Mieszkania w tym budynku są dla prezesa, Rady Nadzorczej, Rady Osiedla, administratorów i wybranych spółdzielców. Łamiąc prawo i spółdzielczość, pozbawił mieszkańców terenu zielonego, powycinał wszystkie drzewa roszcząc sobie prawa do majątku spółdzielców. Już wybrańcy sprzedają mieszkania z zyskiem około 75%.
.
Już pojawiły się ogłoszenia o sprzedaży mieszkania w budynku przy Grabiszyńskiej 309. Cena 8582 zł/m2 czyli zysk ok. 75%.
Pozostawię komentarz Anonima bez komentarza. Zawiść ludzi nie zna granic, nawet samych siebie są w stanie poświęcić by tylko dogryźć innym. Jedyne jakie zagrożenie widzę to ludzi co nie potrafią się pogodzić z rzeczywistością – jestem bardzo zawiedziony postawą garstki ludzi na osiedlu.
Budynek stanowi zagrożenie dla ludzi. Brak drogi pozarowej. Brak dojazdu.
Mają kłopoty z odbiorem. Podobnież Straż Pożarna położyła łapę.
Czy ktoś wie dlaczego budynek nie jest oddany? Od dłuzszego czasu nic tam się nie dzieje a budynek jest skończony.
@ Anonim – Nie wydaje nam się aby budynek przy Grabiszyńskiej 309 miał pozytywny wpływ na koszty osiedla i interesy całej Spółdzielni. Po pierwsze, zgodnie z ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych, Spółdzielnia prowadzi ewidencję i rozliczenie kosztów i wpływów dla każdej nieruchomości. Po drugie, po wybudowaniu budynku Spółdzielnia musi wykupić od gminy działkę, prawie cała nieruchomość stanie się własnością prywatną i może powstać wspólnota mieszkaniowa. Wybudowanie budynku spowoduje więc zmniejszenie majątku Spółdzielni. Według docierających do nas informacji, interes w wybudowaniu budynku mogła mieć “grupa trzymająca ster” w Spółdzielni, której najbliżsi wykupili część mieszkań w tym budynku. Może warto się tym zainteresować.
@admin zgadzam sie, że warto podkreślać nieprawidłowości i w pełni zgadzam się z artykułem. Z drugiej jednak strony trzeba podkreślić, że także spòłdzielcy mają wpływ na skład m.in komisji rewizyjnej. Faktem jest, że zaangażowanie jest mizerne.
Wydaje mi się jednak że koszt dostarczenia wody i ciepła, koszty związane z użytkowaniem wieczystym, koszty funduszu remontowego będą rozkładać się na wìększą liczbę mieszkańcòw tego osiedla.
W Gazecie Południowej nasz ” znakomity spółdzielca “napisał iż w ostatnich latach spółdzielnia mocno angażuje się w tworzenie nowych terenów zielonych. Powstają nowe skwery, a na nich place zabaw. Nawet przytacza ilustracje, ale nie naszych osiedli. Na osiedlu Grabiszyńska 311-313 we Wrocławiu działka nie została podzielona na nieruchomości jednobudynkowe, wykrojona działka na której został wybudowany budynek nie posiada dostępu do drogi publicznej, drogi wewnętrzne nie zaliczają się do żadnej kategorii dróg państwowych, tym samym zlikwidowany został trawnik, teren zielony na osiedlu i kilkadziesiąt drzew, które były ozdobą osiedla. Ponadto mieszkańcy osiedla inwestowali latami, aby mieć skwerek i drzewa.
W przeciwieństwie do naszego osiedla mieszkańcy ul. Tapicerskiej nie dali się okraść przez spółdzielnię mieszkaniową Metalowiec we Wrocławiu.
@ Anonim – Nie zgadzamy się ze stwierdzeniem, że kłamstwa i przekręty przedstawione przez nas są mało istotne. Na takich podstawach powstawała ta budowa, na dodatek wbrew woli mieszkańców osiedla.
Naszym zdaniem wybudowanie budynku nie obniży czynszów. Trzeba pamiętać, że lokale użytkowe w budynku będą własnością Spółdzielni, więc trzeba za nie zapłacić. Co gorsza do tej pory nie zdołano wynająć 2/3 lokali. Tak samo trzeba chyba płacić za użytkowanie wieczyste działki do czasu gdy nie zostanie wykupiona od gminy.
Nie widać większego zainteresowania obniżką czynszów w Spółdzielni o czym świadczy choćby Walne Zgromadzenie w czerwcu 2016 r., na którym uczestnicy Walnego zagłosowali przeciwko propozycji obniżeniu czynszu .
Zamiast skupiać na rzeczach mało istotnych. Warto zadać pytanie czy i jak wybudowanie budynku wpłynie na obniżenie czynszòw? Bo przecież powinno.
@ Mieszkaniec 309, co udaje, że nie zauważył zagrożenia mieszkańców, prowadzenia budowy budynku 309 w sposób urągający, lanie betonu po samochodach, jeżdżących koparek i ciężarówek pomiędzy mieszkańcami, latających blach ogrodzeniowych, materiałów budowlanych i wiader, wysypywania żwiru i piachu pod wejściem do budynku 313. Niestety zauważył tylko budynek 309, a może tylko swoje mieszkanie … na naszej działce, działce za którą mieszkańcy osiedla latami płacili nawet współczynnik atrakcyjności. Powodzenia, ławeczki są więc będzie na nich siedział kto zechce,… psy też są zresztą wszędzie.
Pozwolenie zostało wydane, budynek stoi.
Jeździły koparki po osiedlu i ciężarówki ale chodniki w dużej mierze są nowe (wygodnie się teraz jeździe?). Osobiście mieszkam na osiedlu i betoniarek po 22 nie widziałem, szlaban był przez jakiś czas zepsuty lub wyłączony, jednak działa. W trakcie wichur to styropian się rozwiał, nie blachy, nie wiadra. Oświetlenie i dalszy ciąg remontu infrastruktury ma być zrobiony. Więc o co chodzi? Że nieużywany trawnik znikł? Że nie będzie ławki z pijaczkami po nocach?
Krytykować wszystko łatwo, bo się siedzi przed kompem i tylko pisze. Więc zapraszam do lokali usługowych, które będą w budynku 309 – szybciej będziecie mogli wrócić przed ekran i krytykować dalej.
Na osiedlu Grabiszyńska 313,315 zagrożone jest bezpieczeństwo życia i zdrowia mieszkańców, w czasie trwającej budowy budynku kilkadziesiąt razy była interwencja policji. Dzisiaj to jest 18.01.2018 r. jest duży wiatr, po osiedlu fruwają blachy ogrodzenia, deski, wiadra i przeróżne przedmioty.
Prezes buduje wieżowiec, co tam zagrożenia ? jakakolwiek odpowiedzialność? Po trupach do celu t.z.n. do kasy!
Pani Alina P. inspektor nadzoru w Zarządzie Dróg i Komunikacji we Wrocławiu, członek s.m. Metalowiec, członek Rady Osiedla przymknęła oko na nieprawidłowości prowadzenia budowy, zagrożenia bezpieczeństwa mieszkańcom osiedla związane z dojazdem i budową na osiedlowym trawniku i wydała wbrew prawu pozwolenie na wjeżdżanie ciężkiego sprzętu budowlanego, koparek betoniarek i dźwigów na teren mieszkaniowy swojemu koledze prezesowi METALOWCA. W taki sposób mieszkańcy osiedla zostali ograbieni z osiedlowego trawnika, zostały wycięte wieloletnie drzewa, w które mieszkańcy inwestowali. Prezes s.m. METALOWIEC dostał 450% premii, zgarnął kasę spółdzielców do kieszeni i tak jak nigdy nie był zainteresowany losem mieszkańców, tak i nie będzie. Możemy tu się gnieździć, nic prezesa nie interesuje, że brakuje miejsca nawet na śmietnik.
Budowa tego budynku bez konsultacji z mieszkańcami to jest taki sam przekręt jak w Warszawie odbieranie mieszkań i przejmowanie kamienic przez kamieniczników. Bezwzględny prezes spółdzielni mieszkaniowej Metalowiec we Wrocławiu zrobił się jako jednoosobowy zarząd (aby nikt mu nie przeszkadzał) i przejął grunt na zagospodarowanym osiedlu na ul. Grabiszyńskiej 311-313. Nigdy nie interesował się mieszkańcami osiedla, nigdy nic nie zrobił dla mieszkańców pobierając najwyższy czynsz w mieście. Jakim trzeba być draniem, aby z chęci wzbogacenia się kosztem mieszkańców stworzyć urągające warunki zamieszkania. Brak dojścia do budynków, zniszczenia mieszkań, stwarzanie niebezpieczeństwa tak w mieszkaniach jak też na osiedlu, utrudnienie wjazdu i wyjazdu z osiedla, blokowanie ścieżek osiedlowych, huk, brud, zatruwanie spalinami chorych i starszych mieszkańców. Wyjątkowy drań aferzysta gruntowy. W komitywie z radą nadzorczą są bezkarni.
Pozwolenie na budowę zostało wydane niezgodnie z prawem. Za wydanie pozwolenia na wieżowiec na osiedlowym trawniku spółdzielnia oddała trzy działki dla miasta.
Mieszkańcy osiedla mogą potwierdzić, że po osiedlowym terenie mieszkaniowym jeździ sznur betoniarek nawet do północy, zakłócając spokój i bezpieczne zamieszkanie.
Pozwolenie na budowę budynku przy ul. Grabiszyńska 309 zostało wydane niezgodnie z prawem. Nie mamy żadnych wątpliwości, również wydzielona działka jest niezgodne z prawem. Wydzielona działka nie ma dostępu do drogi publicznej i jako budowlana nie spełnia przepisów ustawy prawa budowlanego. Mieszkańcy osiedla Grabiszyńska – Fiołkowa pisemnie sprzeciwili się budowie budynku. W 2009 r. spółdzielnia otrzymała decyzję odmawiająca budowy budynku, po czym bez wiedzy, zgody i konsultacji ze spółdzielcami i mieszkańcami osiedla zarząd spółdzielni złożył wniosek o zagospodarowanie tej działki, pomimo protestu mieszkańców osiedla. Mało tego, członkowie spółdzielni złożyli rzeczowo uzasadniony wniosek do Walnego Zgromadzenia S.M.Metalowiec o odstąpienie od budowy budynku na osiedlowym trawniku, ale zarząd spółdzielni wbrew prawu nie poddał wniosku pod głosowanie. W spółdzielni uchwały niezgodne z prawem to norma.
@ Mieszkaniec – Pozwolenie na budowę zostało wydane i budowa jest kontynuowana ponieważ wniosek Spółdzielni był zgodny z prawem budowlanym i to wystarczy. Nie pisaliśmy nic o zgodności lub niezgodności z prawem. W naszym wpisie przedstawiliśmy fakty jakie miały miejsce przed uzyskaniem zgody na budowę i jakie mają miejsce w związku z budową. Naszym zdaniem chyba nie powinno być wątpliwości co do oceny tych faktów. My w każdym bądź razie żadnych wątpliwości nie mamy – BYŁO I JEST ŹLE !
Jednakże pozwolenie na budowę zostało wydane. To albo jest zgodnie z prawem i Państwo nie mają racji albo jest inaczej? Dlaczego zatem budowa jest kontynuowana?